Późnym popołudniem 2 listopada pojechaliśmy wraz z Paniami - Jolantą Wiążewską i Beatą Rzeczkowską do Krakowa. Naszym celem był Teatr STU. Oglądnęliśmy spektakl, który wyreżyserował Krzysztof Pluskota. Była to słynna "Balladyna". Ta ponadczasowa baśń Słowackiego ożyła na scenie w zjawiskowej formie. Za sprawą pięknych kostiumów, światła i scenografii zobaczyliśmy inspirowany ludowymi podaniami świat, w którym to, co rzeczywiste, miesza się z nadprzyrodzonym. Zmagania bohaterów z własnymi demonami i siłami natury rozgrywały się przy dźwiękach magicznej, folkowej muzyki "Kapeli ze Wsi Warszawa".
Ten pierwszy w tym roku wyjazd do teatru był bardzo udany nie tylko z powodu przedstawienia. Naszą uwagę wzbudził i sam teatr - piękne, nowoczesne wnętrza i zgormadzona w nim publiczność - uczniowie z krakowskich szkół, nasi rówieśnicy. Ciepły listopadowy wieczór dodawał uroku, gdy pięknie wystrojeni odbyliśmy krótki spacer krakowskimi uliczkami.
Beata Rzeczkowska